niedziela, 11 września 2011

Kalkulator kuchenny

Na pewno nie jeden raz zdarzało się Wam mieć kłopot z określeniem prawidlowej miary skłądników do ciasta, jeśli te były podane nie na szklanki i lyżki. Pół biedy jak w domu jest waga kuchenna, ale co zrobić, jeśli jej nie ma, a w przepisie podane są gramy, lub co gorsza inne jednostki miary? A jest tego sporo, choćby dzięki naszym zagranicznym wojażom, kulinarnym programom  z dalekich stron świata itp.

Ale na niektórych stronach można znaleźć tzw Kalkulator kuchenny, zz którym nie zginie w kuchni żadna gospodyni i gospodarz.

Podaję link do strony gdzie można przeliczyć miary i wagi kuchenne

Kalkulator kulinarny

piątek, 9 września 2011

Ciasto Saszy

Podczas mojej nieobecności w domu, synkiem zajmuję się babcia i dziadek. A u babci wiadomo, dla wnuka słodkości się zawsze znajdą. A ponieważ mój syn lubi zabawy z babcią w kuchni, toteż dzielnie zajmuje się mieszaniem, dosypywaniem, a przede wszystkim smakowaniem babcinych wypieków.


Do czasu, aż jego ciocia nie przyniosła ciasta z owocami i przepisu. Banalnie prostego i nawet 9 latek może go sam zrobić.



Babcia naszykowała Saszce składniki:



5 jajek
szklanka cukru
pół szklanki oleju
2 szklanki mąki
łyżeczka proszku do pieczenia
owoce

Wykonanie:


Jajka cale bardzo dokładnie zmiksować z cukrem. Potem dodać olej i znowu dokładnie miksować na puszysta masę. Na koniec dodać mąkę i proszek i ponownie zmiksować całość.
Wylać na blachę i powrzucać do ciasta średniej wielkości kawałki owoców, mogą być jabłka, śliwki, brzoskwinie, czy kto co lubi. Piec około godziny w 170 - 180 stopni C.


Poza wsadzeniem do piekarnika całość robi moje dziecię. Całość też głownie on pochlania, a ciasto znika w mgnieniu oka.


Dziś ja je piekę z jabłkami. No zobaczymy co wyjdzie, na razie spogląda z pieca i coraz smakowiciej pachnie :)



.............................................
Zdjęcie nie pochodzi ze zbiorów własnych, wyszperane z internetu