piątek, 10 kwietnia 2020
Q - jak Quesadilla
Dziś odkryłam meksykańskie danie:
Quesadilla. Oczywiście zrobiłam po swojemu. Ser cheddar i mozarella, do tego podduszone z boczkiem pieczarki, pomidorki, pieczarki marynowane dla dodania ostrości.
Już mam pomysł na kolejne wersje z kukurydzą, i chorizo, oraz z rukolą, pomidorami, kukurydzą, papryką i boczniakami, Pycha.
Całość udekorowałam odrobiną ajwaru. No palce lizać.
Samo danie składa się z podstawy w postaci tortilli i sera queso, od którego wzięła sie nazwa, ale można z dowolnym eksperymentować. Reszta nadzienia to nasza wena twórcza, można dać posiekanego grillowanego kurczaka, kukurydzę, salami, chorizo, sałaty, pomidory, cukinie i co kto lubi. Byle był w tym ser.
Robi się prosto.
4 jajka rozbełtane (ja dałam jeszcze szczypiorek), połowę wylałam na patelnię, na to placek tortilli, nadzienie plus ser, placek, nadzienie, placek i reszta jajka na wierzch. Po chwili placek obracamy na patelni. Można wierzch posypać jeszcze serem i poczekać aż się stopi.
Podawać ze śmietaną, guacamole, lub innym sosem. U mnie ajwar, bo lubię. :D
Smacznego!
Subskrybuj:
Posty (Atom)