Znajoma z pracy podała mi niedawno przepis na dietetyczne ciasto z daktylami. Zdjęcia zachęcały apetycznym wyglądem, ale co po zdjęciu jak smaku się nie zna,
Dziś przy okazji święta Yule i nowego solarnego roku, postanowiłam zrobić Ciasto Oli (bo inaczej go nazywać nie będę) na świąteczne popołudnie.
Okazało się proste w przygotowaniu i przepyszne. Smakowało zarówno mnie, jak i dziecku. I nadal smakuje, bo co rusz któreś z nas biegnie do kuchni po kolejny kawałek.
Poniżej podaję przepis na ten "Raj w gębie". Z dobrych źródeł, czyli od samej Oli, wiem, że można to ciasto urozmaicić dodając np jabłka lub inne ulubione owoce. następnym razem wypróbuję też wersję z orzechami i migdałami.
Przepis podaję w wersji oryginalnej, ale polecam dodać mniej cukru lub wcale, jeśli damy więcej suszonych daktyli. Bo one same w sobie są już słodkie.
DIETETYCZNE CIASTO OLI Z DAKTYLAMI
1,5 szklanki tartej marchwi
1 szklanka platków owsianych
0,5 szklanki otrąb pszennych
0,5 szklanki brązowego cukru
0,5 szklanki mleka
3 jajka
3 łyżki oliwy
pół łyżeczki proszku do pieczenia
łyżeczka cynamonu
szczypta soli
garść posiekanych daktyli
garść rodzynek lub bakalii (ja dodałam mieszankę keksową)
Wszystkie suche składniki wymieszać w misce. W drugiej misce zmiksować mleko, jajka i oliwę. Do tego dodać utartą marchew i daktyle z rodzynkami. Wymieszać dokładnie. Dodać suche składniki i raz jeszcze dokładnie wymieszać (ja mieszałam łyżką).
Przelać do małej keksownicy wyłożonej papierem i piec około 40-50 minut w 160-180 st. C
To ciasto na pewno będzie królowało u mnie przy okazji małych słodyczowych zachcianek.
Pozdrawiam i smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz