Wyszło z tego słodkie danie dla mamy i syna :) Podaję to według mojego wykonania.
Krem daktylowo bananowy
okolo 200 gram daktyli
jedna laska wanilii (przekroić i dokładnie zeskrobać nasiona)
3 łyżki kakao (bez cukru)
1 banan
Daktyle zalać wrzątkiem i odstawić na około godzinę. Można potem obrać z twardej skorki.
Obrane daktyle, miąższ wanilii, banan i kakao wrzucić to malaksera lub zmiksować na gładką mase blenderem.
Do tego zrobilam placuszki z jabłkiem, czyli tradycyjnie, jajko, trochę mąki, woda i odrobina proszku do pieczenia, roztrzepanaa na gladką masę, Powinna być dość gęsta ale nie gumowata. Do tego jedno jabłko starte na tarce o grubych oczkach.
Usmażone placuszki posmarowane daktylowym kremem smakowały wybornie. Mój syn, ktory lubi słodkie zjadl z apetytem twierdząc, że zdrowo może znaczyć słodko i smacznie, a ta opinia dla mnie jest bezcenna :)
Pozdrawiam i smacznego
Jak zapowiadałam tak też uczyniłam, zapraszam na mój krem daktylowy z nutą chili http://kuchenne-czarymary.blogspot.com/2014/02/krem-daktylowy-z-nuta-chili.html.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam