Przepisów na ciasto pierogowe też jest wiele. Ja wybrałam jeden z pierwszych, jakie znalazłam i okazał się strzałem w 10.
Cała tajemnica tkwi w tym, by ciasto było cienkie i elastyczne, a to uzyskamy zalewając mąkę gorącą wodą. Te pierożki gotuje się na parze.
Ciasto jest w zasadzie to samo, co do naszych tradycyjnych polskich pierogów, więc można jednocześnie zrobić część np ruskich, czy z owocami, a resztę na sposób azjatycki. Ja zdecydowałam się na wegetariańską wersję z warzywami i grzybami. Improwizowałam, ale wyszło znakomicie.
Ciasto:
4 szklanki mąki pszennej (w internecie są też przepisy na bezglutenowe wersje)
2 szklanki bardzo gorącej wody
2 łyżki dobrej oliwy
Jeśli chcemy mniej pierożków przepis łatwo zmniejszyć. :)
Wszystkie składniki najpierw posiekać lub mieszać łyżką, a dopiero potem dokładnie zagnieść (na początku jest gorące). Kiedy będzie gładkie i mięsiste, ale elastyczne odstawić na kilka minut. Można przykryć ściereczką aby nie wysychało.
Farsz:
2 marchewki
1 pietruszka - korzeń
1/2 opakowania grzybów mun
kilka średnich pieczarek
1 mała cebula
2 ząbki czosnku
dwie garście sałaty roszponki
kiełki brokułów (lub inne) mała garstka
1 limonka
1-3 cm świeżego imbiru (zależy jak kto lubi)
sos sojowy i olej sezamowy - dodawać po trochę i próbować smak, ja wolę zdecydowane, to daję więcej
Grzyby mun zalać wrzątkiem i odstawić na około 30 minut. Jak będą miękkie posiekać drobno i wrzucić do woka. Resztę warzyw posiekać w paski lub zetrzeć na tarce na grubych oczkach. Wrzucić na rozgrzanego woka lub głęboką patelnię. Dodać przyprawy i dusić aż wszystkie zmiękną. Można dodać łyżkę masła lub oliwy i odrobinę wody. Pod koniec skropić sokiem z limonki, przemieszać i jeszcze chwilę poddusić. Farsz nie powinien mieć za wiele wody na koniec.
Zdjąć z ognia i wystudzić.
Od ciasta odkrawać kawałki, które zagnieść i uformować rulon, pociąć na kawałki. Każdy z nich dokładnie rozwałkować na bardzo cienki placek. Można też podobnie jak przy naszych pierogach rozwałkować, ale bardzo cienko i wykrawać kółka. Kółka można jeszcze rozwałkować lub w dłoniach rozciągnąć lekko. Nakładać farsz łyżeczką i sklejać jak lubimy, można w kształt podobny do naszych pierogów albo w rodzaj sakiewki. Ważne by wielkość pierożka była taka na jeden raz :D
Pierożki gotujemy na parze około 15 minut. Jeśli gotujemy w bambusowym parowarze dobrze wyłożyć go wcześniej papierem do pieczenia, w którym trzeba zrobić wykałaczką sporo dziurek.
Do pierożków można zrobić sos na bazie imbiru i sosu sojowego, ja tym razem nie miałam octu ryżowego, więc podałam z samym sosem sojowym i sosem słodko kwaśnym z chili. Obie wersje z pierożkami smakowały super.
Jeśli ktoś chce zrobić sos samemu to można taki:
5 łyżek sosu sojowego ciemnego
1/2 łyżki octu ryzowego
odrobina cukru dla zrównoważenia smaku
posiekany szczypiorek
pół łyżeczki startego imbiru.
Wszystko dokładnie wymieszać.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz