czwartek, 4 grudnia 2014
Ryżowy specjał śniadaniowy
Za oknem coraz chłodniej, a i czasem trzeba szyby poskrobać. Zatem przyda się coś dodającego energię i rozgrzewającego.
Wczoraj przy programie Kuchnia Billa: Notting Hill znalazłam swoją śniadaniową inspirację. Zamiast jednak ryżowej potrawki na zielono, zrobiłam kolorową potrawkę.
Żeby rano było szybciej, jeszcze wieczorem namoczyłam ryż. Dzięki temu ugotował się szybko.
W czasie gdy ryż się gotował, zrobiłam sobie poranną kawę, a w moździerzu utarłam ziarna kminku i kolendry z kilkoma płatkami płatków chilli.
Na patelni poddusiłam sporą garść mieszanki warzyw z serii: "Warzywa na patelnię". U mnie były to papryka, brokuły, kukurydza, marchew i fasolka.
Do tego sos sojowy, posiekana zielona kolendra i posiekany jarmuż. Oraz starty na drobnych oczkach 1 cm korzenia imbiru. Plus przyprawy i sól dla podkreślenia wyrazistości smaku.
Na koniec dodałam ugotowany ryż.
Całość posypałam siekanym jarmużem i odrobiną startej skórki z limonki, co orzeźwiło smak i dodało mu cytrynowej nuty.
Porcja na małą miseczkę okazała się sycąca, a do tego mocno rozgrzewająca. Całość nie wymaga też nakładu czasu, bo przygotowanie tego śniadania trwało wszystkiego może 10 minut.
Życzę smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czemu sie nie mogę zmobilizować do takiego gotowania choć chcę??? Oto jest pytanie:):) Tylko u innych podziwiam:):)i czuję,że to moje dla mnie i mego zdrowia!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Warto, bo to szybko a zdrwo i do tego smacznie. Ja po dzisiejszym cieście z kaszy jaglanej, mam juz na rano szklanę kaszy plus warzywa zroie szybko
Usuń